„Sokół” jest nam potrzebny bardziej niż
kiedykolwiek - wywiad
10.12.2019
Prezes Związku Towarzystw Gimnastycznych "Sokół" w Polsce Damian Małecki / fot. Anna Karpiel-Semberecka
Z Prezesem
Związku Towarzystw Gimnastycznych "Sokół" w Polsce Damianem Małeckim
rozmawia Michał Miłosz - Jak Pan ocenia rozwój „Sokoła” dzisiaj? - Tegoroczne
obchody 100. rocznicy powstania Związku Towarzystw Gimnastycznych „Sokół” w
Polsce należy zaliczyć do udanych. Uroczystości centralne w Warszawie, które
odbyły się w PKOL 27 kwietnia, przyciągnęły dziesiątki naszych gniazd z Polski
oraz zagranicy. Była to świetna okazja do przypomnienia osiągnięć naszej
organizacji, przede wszystkim tych z minionego 30-lecia, ponieważ lata
1989-2019 to okres, w którym „Sokół” dokonał niemało, a mam wrażenie, że bardzo
często mówi się w naszym kontekście wyłącznie o dalekiej przeszłości. W trakcie
uroczystości wielu naszych działaczy odebrało przyznane im odznaczenia. Zresztą
nie ma miesiąca, aby ktoś nie odebrał nagrody, wyróżnienia lub odznaczenia.
Społeczeństwo i władze państwowe dostrzegają i doceniają naszą działalność, co
bardzo cieszy.
- „Sokół” ma już sto lat...
- Bez wątpienia „Sokół” jest jedną z niewielu
organizacji, która w ostatnich kilku latach może powiedzieć, że bez większych
przeszkód rozwija się. Zwłaszcza, że widać wyraźny spadek aktywności innych
organizacji patriotycznych po 2015 r. Proces ten w ostatnim czasie przyśpiesza
i już nie da się go nie zauważyć. Tymczasem TG „Sokół” przybywa gniazd i
członków.
- Coraz lepiej radzą sobie także nasze oddziały
proobronne. Jeszcze kilka lat temu przewidywaliśmy, że 80% z tych luźnych grup
proobronnych, które powstały po wydarzeniach na Ukrainie, w ciągu 3 lat
przestanie istnieć, dlatego staraliśmy się przeciągnąć na swoją stroną możliwie
jak największą ich liczbę. Sądzę, że ci druhowie, którzy są dzisiaj z nami,
tego nie żałują. Natomiast pozostali w przytłaczającej większości przestali
istnieć.
- W czym tkwi tajemnica sukcesu?
- Myślę, że sukces naszej organizacji tkwi w tym, że stawiamy na potencjał naszych ludzi, który staramy się maksymalnie wykorzystać, z korzyścią dla nich samych, naszej organizacji i dla Polski. Wychodzimy z założenia, że to ludzie są największa wartością „Sokoła”, bez nich nie byłoby naszej organizacji, dlatego dbamy o każdego, kto do nas dołączy, stwarzając mu możliwie jak najlepsze warunki rozwoju.
- Myślę, że sukces naszej organizacji tkwi w tym, że stawiamy na potencjał naszych ludzi, który staramy się maksymalnie wykorzystać, z korzyścią dla nich samych, naszej organizacji i dla Polski. Wychodzimy z założenia, że to ludzie są największa wartością „Sokoła”, bez nich nie byłoby naszej organizacji, dlatego dbamy o każdego, kto do nas dołączy, stwarzając mu możliwie jak najlepsze warunki rozwoju.
- Nasza przewaga wynika w pierwszej kolejności z
długiej i silnej tradycji, historycznych osiągnięć, do których zawsze możemy
się odwołać lub wskazać jako przykład. To istotne spoiwo naszej organizacji,
niewielu może się tym pochwalić. Sądzę jednak, że w niemałej mierze sukces
wynika z profesjonalizmu działań, prowadzonych szkoleń oraz opieki, jaką nad
naszymi druhami sprawuje zarząd Związku. Każdy druh może liczyć na wsparcie
pozostałych. Idea braterstwa jest u nas bardzo silna. Co więcej, każdy
indywidualny sukces naszych ludzi, zawodowy czy prywatny, jest sukcesem nas
wszystkich. Myślę, że druhowie to nie tylko wiedzą, ale też czują. Coraz
trudniej o to we współczesnym świecie. Stąd siła naszej organizacji.
- Czy we współczesnym świecie jest jeszcze miejsce
na organizacje takie, jak „Sokół”?
- Takie pytanie zadawali sobie nasi ludzie już
przed wojną. Czy działalność „Sokoła” ma współcześnie sens? Odpowiedź
znajdziemy w rosnących szeregach naszej organizacji, ale nie tylko. Proszę
zwrócić uwagę na wysoką liczbę samobójstw w Polsce, zwłaszcza wśród młodych
mężczyzn, która należy do najwyższych na świecie. Nie mniejszą uwagę powinny
zwrócić braki kadrowe w Wojsku Polskim, Policji i innych służbach mundurowych.
Także takie niekorzystne procesy jak alienacja, która przynosi samotność
milionom współczesnych Polaków. To wszystko dzieje się, pomimo bliskości
znajomych na wyciągnięcie ręki do telefonu. Obserwujemy też ciągle rosnący
spadek sprawności fizycznej, zwłaszcza młodych ludzi, których rodzice nagminnie
zwalniają z lekcji wychowania fizycznego. Muszę przyznać, że przez ostatnie
kilka lat z rozgoryczeniem obserwuję rosnącą liczbę mdlejących młodych ludzi
podczas uroczystości patriotycznych i obchodów państwowych. Dzisiaj ci młodzi
ludzie nie są w stanie wytrzymać nawet 20-30 minut na stojąco! Niestety
wszelkie badania to tylko potwierdzają. To jest coś absolutnie niepokojącego.
- Tymczasem „Sokół” daje możliwość budowania przyjaźni, więzi z ludźmi, z którymi można iść przez całe życie budując świat wspólnych wartości. Co więcej, nasza organizacja dostarcza Wojsku i Policji wstępnie przeszkolonych młodych ludzi, którzy bardzo często kończą kursy przygotowawcze z wyróżnieniem. Nieodmiennie od ponad 150 lat propagujemy też sport powszechny i sprawność fizyczną, dzięki którym Polacy będą mogli dłużej pozostawać zdrowi, a co za tym idzie szczęśliwi. Jednym słowem „Sokół” jest wszędzie tam, gdzie Polska najbardziej go potrzebuje. To się nie zmienia. Rosną tylko potrzeby, co buduje coraz większe zainteresowanie TG „Sokół”. Jestem głęboko przekonany, że „Sokół” jest nam dzisiaj bardziej potrzebny niż kiedykolwiek.
- Tymczasem „Sokół” daje możliwość budowania przyjaźni, więzi z ludźmi, z którymi można iść przez całe życie budując świat wspólnych wartości. Co więcej, nasza organizacja dostarcza Wojsku i Policji wstępnie przeszkolonych młodych ludzi, którzy bardzo często kończą kursy przygotowawcze z wyróżnieniem. Nieodmiennie od ponad 150 lat propagujemy też sport powszechny i sprawność fizyczną, dzięki którym Polacy będą mogli dłużej pozostawać zdrowi, a co za tym idzie szczęśliwi. Jednym słowem „Sokół” jest wszędzie tam, gdzie Polska najbardziej go potrzebuje. To się nie zmienia. Rosną tylko potrzeby, co buduje coraz większe zainteresowanie TG „Sokół”. Jestem głęboko przekonany, że „Sokół” jest nam dzisiaj bardziej potrzebny niż kiedykolwiek.
- A zagrożenia?
- Największym zagrożeniem, nie tylko dla naszej
organizacji, ale dla każdego Polaka są globalne koncerny medialne, które
dzisiaj kontrolują największe portale społecznościowe, zwłaszcza facebook i
youtube, którego rola cały czas rośnie. Od kilku już lat widzimy bardzo
wyraźnie jak organizacje o profilu konserwatywnym i patriotycznym mają
ograniczane zasięgi, co odbiera nam możliwość oddziaływania na społeczeństwo i
ogranicza skuteczność działań. Nasi działacze już 140 lat temu zdawali sobie
sprawę z wagi mediów, dlatego stosunkowo szybko utworzyli własny miesięcznik,
który w dużym stopniu wpłynął na rozwój naszej organizacji. Niestety
„Sokół” nie jest tu wyjątkiem.
- Nie mniejszym zagrożeniem są ideologie z
Zachodu, szeroko przecież na tych portalach prezentowane. Wszystkie badania
pokazują, że przynoszą prawie wyłączne nieszczęście. Często występują też w
zupełnie karykaturalnej formie. Wprost przeszczepione z Zachodu w zupełnie
nieprzystającej do naszych warunków formie. To niestety bardzo
charakterystyczny proces dla całego regionu naszej części Europy (m.in. Czech,
Słowacji, Słowenii). Tu też nasza rola, aby wskazywać właściwą drogę w życiu,
właściwe postawy i drogę do szczęśliwego życia.
-Warto też zwrócić uwagę na inne procesy. W
Polsce, ale także w wielu krajach Europy Środkowo-Wschodniej, które w ostatnich
latach mogłem odwiedzić, coraz częściej możemy usłyszeć o przeżytku państw
narodowych. Polska nie jest tu wyjątkiem. Tymczasem na Zachodzie państwa
narodowe mają się świetnie. Francuzi bez żadnego wahania stawiają własny
interes narodowy ponad interesem innych, zupełnie egoistycznie. U nas niektóre
środowiska próbują lansować model ponadnarodowy. Warto zaznaczyć, że nigdzie na
Zachodzie podobna myśl nie jest i zapewne jeszcze wiele lat nie będzie
realizowana. Warto się zastanowić, komu to służy. Nasi działacze te procesy
rozumieją i starają się o nich mówić. Tu też mamy wielką rolę do spełnienia.
- Jakie są wyzwania wobec „Sokoła” na przyszłość?
- Bez wątpienia do najważniejszych wyzwań naszej
organizacji należy jednak próba znalezienia miejsca w popkulturze, ponieważ to
ona dzisiaj decyduje o postawach społeczeństwa. Myślę jednak, że jesteśmy na
dobrej drodze i z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość. Coraz częściej widać
takie próby w wielu naszych gniazdach w Polsce i zagranicą. Nasi ludzie wiedzą
jak ten świat funkcjonuje i potrafią wykorzystać narzędzia, które im daje. Stąd
też coraz lepsza promocja naszej idei.
- Najtrudniejsze wyzwanie to Zlot Sokolstwa
Polskiego, który planujemy zorganizować w 2023 r. To duże wydarzenie
logistyczne i organizacyjne. Zjadą się wtedy działacze nie tylko z całej
Polski, ale też z zagranicy. Jeszcze sporo pracy przed nami. Pracy, która nigdy
się nie kończy.
Dziękuję za rozmowę
Autor: Michał Miłosz
https://prawy.pl/105552-sokol-jest-nam-potrzebny-bardziej-niz-kiedykolwiek-wywiad/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz